Za mną kilka dni spędzonych na warsztatach fotograficznych w Dolinie Biebrzy. Były to bardzo intensywne chwile. Z wyprawami na wschody i zachody słońca, wędrówkami po drogach i bezdrożach, jakże pięknej doliny oraz żeglowaniem tratwą po rzece. Zapamiętałem przede wszystkim ogromne piękne puste przestrzenie, rozlewiska i chmury.
Jak zwykle warsztaty prowadziłem dla niewielkiej grupki. Tym razem było to 10 osób. Dzięki temu jesteśmy bardzo mobilni i co ważne na ogół uczestnicy warsztatów nie przeszkadzają sobie w robieniu zdjęć. Pierwsze popołudnie poświęcone było zagadnieniom fotografowania zwierząt i ptaków. Zajęcia pięknie poprowadził Piotr Tałałaj – fotografik i pracownik Biebrzańskiego Parku Narodowego. Przekazał mnóstwo praktycznej wiedzy, dzięki czemu wszyscy dowiedzieliśmy się, co należy uczynić, aby nasze zdjęcia o tej tematyce stały się jak najlepsze.
Po zachodzie słońca nad Biebrzą.
ISO 100, f 11, ogniskowa 24 mm, czas: 120 s., filtr ND 10EV, statyw + kalosze 🙂
Potem było jeszcze ciekawiej. Nocne wstawanie i wyprawy o zmroku nad biebrzańskie rozlewiska nikogo nie przeraziły i wszyscy dzielnie stawiali się o wyznaczonych godzinach zbiórek. Wprawdzie w miniony weekend na Podlasiu było zimno (w nocy około 2 st. C) jednak każdy był dobrze przygotowany do takich warunków. W dzień pływaliśmy po Biebrzy fotografując jej uroki od strony wody, wędrowaliśmy wśród okolicznych wsi i poszukiwaliśmy ptaków na łąkach. Mnóstwo wrażeń i oczywiście wiele nauki ponieważ taki jest cel organizowania przeze mnie warsztatów fotograficznych. Staram się przekazać jak najwięcej wiedzy i pokazać jak ją praktycznie wykorzystać. Do wrażeń artystycznych dodam jeszcze wspaniałą regionalną kuchnię w gospodarstwie Dolina Biebrzy we Wroceniu!
Cztery dni warsztatów streściłem w krótkim filmie /LINK JEST TUTAJ/. Zapraszam do oglądania.
Skąd zaś tytuł wpisu? To po prostu tytuł zdjęcia, które powstało właśnie podczas tych warsztatów 🙂
Marek Waśkiel