Zima w Polsce bywa szarobura i nieprzyjemna. Wydaje mi się, że większość z nas nie przepada za tą porą roku. Fotograficznie bywa trudna. Chłód, krótki dzień i brak atrakcyjnego światła nie zachęcają do plenerów. Jednak zdarza się też zima bardzo kolorowa. Napełniona pięknym światłem i niezwykłymi zjawiskami. Taką zimą napotkałem kilka tygodni temu w Norwegii.
W dzień po nieboskłonie przemykało się słońce nisko zawieszone nad horyzontem, tworząc nieustanną złotą godzinę. Błękitne niebo odbijało się pięknie w wodzie. Mróz czynił powietrze krystalicznym i umożliwiał podziwianie dalekich widoków. Dzięki niemu oraz brakowi chmur także nocą nad naszymi głowami pojawiało się mnóstw gwiazd i ona… zorza polarna. Właśnie dla zorzy polarnej polecieliśmy za koło podbiegunowe i cudownie się stało, że nas nie zawiodła. Każdej nocy nad naszymi głowami trwał piękny spektakl. Jednak w mojej galerii zdjęcia zorzy nie zajmą zbyt wiele miejsca. Bardziej zafascynowała mnie kolorowa, norweska zima. Dzięki niej znowu ta pora roku stała się ciekawa i inspirująca. Oto galeria zdjęć z Norwegii. Kolejna galeria zdjęć z innej wyprawy do Norwegii jest tutaj.
Marek Waśkiel