Przyznaję, że bardzo bawią mnie komentarze typu „czy to prawdziwe zdjęcie, czy obrabiane w Photoshopie?” Z reguły, jak rozumiem, jest to pewien skrót myślowy: pytający twierdzi, że jego zdjęcia wykonane przez aparat cyfrowy i zapisane na karcie pamięci w plikach JPEG to realny zapis rzeczywistości (prawdziwe) a te, które ktoś np. wywołał samodzielnie z RAW, takimi już nie są (fałsz). Nie wiem, skąd się biorą takie koncepcje. Być może jest to także efekt niewiedzy dotyczących zasad powstawania obrazu w fotografii cyfrowej?
Jak powstają zdjęcia cyfrowe
Zatem skracając rzecz do niezbędnego minimum. Drogi fotograficzny purysto, Twój obraz zapisany na karcie pamięci jako plik JPEG też jest potraktowany pewnym „Photoshopem” zawartym w procesorze obrazu. Jedynie aparat zrobił to bez pytania Cię o to, jak ma to uczynić. Zrobił to „po swojemu” i czy kiedykolwiek zastanawiało Cię, dlaczego właśnie uczynił to w ten sposób?
Złota Woda. fot. Marek Waśkiel
Wszystkie aparaty fotograficzne „robią zdjęcia w RAW”. Termin „RAW” pochodzi od angielskiego słowa raw, oznaczającego „surowy”. Wybierając taki format zapisów na karcie pamięci, zapisujemy dane prosto z matrycy. Zapisane są dane prosto z sensora światłoczułego, ale zamienione jeszcze „po drodze” z sygnału analogowego na cyfrowy oraz pełna informacja obrazowa zarejestrowana przez aparat. Z takich RAW procesor obrazu przetwarza materiał dostarczony przez matrycę, korygując go zgodnie z wartościami parametrów wybranych uprzednio przez użytkownika, przed wykonaniem zdjęcia, jak np. kontrast, nasycenie barw, wyostrzenie, balans bieli itp. Robi to tak, by uzyskane zdjęcie było zbliżone do sposobu, w jaki widzi człowiek.
Przeczytaj też: Te aplikacje niesamowicie ułatwiają fotografowanie w plenerze. A nie wszyscy je znają
Obraz pojawiający się na wyświetlaczu po wykonaniu ujęcia jest plikiem JPEG, który powstałby przy aktualnych ustawieniach parametrów aparatu. Co ważne, w pliku RAW są jakby „ukryte” ustawienia aparatu stosowane przez fotografującego w czasie wykonywania zdjęcia.
Poznaj skuteczne techniki kreatywnego fotografowania.
Sprawdź mój kurs fotografii online.
Poznaj Pakiet Kursów i Zaoszczędź 1000 zł
Dlaczego fotografia cyfrowa przekracza granice ludzkiego postrzegania?
Czy zapisany na karcie pamięci obraz w pliku JPEG jest rzeczywiście tym, co widzisz? Nie sądzę! Aparat widzi świat inaczej niż człowiek. I to w wielu aspektach. Nie jest w stanie np. odwzorować takiej liczby kolorów, jakie mogą widzieć ludzie, nie zarejestruje w prosty sposób takiej rozpiętości tonalnej, a plik JPEG jest w dodatku skompresowany, czyli pozbawiony wielu odcieni kolorów i szczegółów rysunku. Różnic jest bardzo, bardzo wiele. Jednak śmiem twierdzić, że właśnie dlatego obraz fotograficzny jest dla nas tak bardzo atrakcyjny. Dzięki aparatowi możemy pokazać świat w bardzo indywidualny, subiektywny sposób. Właśnie w owym osobistym postrzegani świata tkwi największy potencjał każdego fotografa. Dlaczego więc rezygnować z każdej nadarzającej się okazji, aby ów przekaz był jeszcze bardziej personalny?
Wywołanie plików RAW to czas, aby opowiedzieć widzom jeszcze bardziej dokładnie: dlaczego zrobiłem to zdjęcie? Co w widzianym przeze mnie obrazie najbardziej mnie zafascynowało? Co ma zobaczyć widz, a co ma pominąć? Żeby sprawa była jasna, nie chodzi mi o fotomontaże i kolaże, które są grafiką. Jednak dlaczego mam rezygnować z możliwości osiągnięcia maksymalnego efektu, który jest zapisany w moim pliku? Tego nie rozumiem. Fotografuję, zapisując pliki w formacie RAW, aby wykorzystać zawartą w nich moc i nie być skazanym na automatykę i ograniczenia JPEG.
Przeczytaj też: Twoje zdjęcia są do niczego? Te proste triki pomagają uniknąć rozczarowań
Do wywoływania RAW można używać dowolnego programu, jednak należy to czynić bardzo umiejętnie w oparciu o swoje umiejętności i możliwości oprogramowania. Program sam z siebie nie uwypukli wszystkich atutów zdjęcia. Trzeba mu pomóc poprzez świadome korzystanie z wielu wariantów dostępnych ustawień.
Złota Woda. fot. Marek Waśkiel
Zdjęcia, które widzicie w albumach, na wystawach prawie nigdy nie są takimi, jakimi były zrobione i zapisane na filmie albo matrycy. Tak się dzieje nieomal od zarania fotografii. Dla niedowiarków: proszę popatrzcie, tutaj kilka fascynujących przykładów. Każde zdjęcie zapisane na karcie pamięci to jedynie półprodukt i fragment pracy fotografa. Potem koniecznie trzeba mu nadać finalny wygląd zgodny z intencjami, jakie leżały u podstaw jego powstania. Im dokładniej zrobi to sam fotograf, tym ma ciekawsze zdjęcie. Jeżeli tę część działania odda się działaniom aparatu i jego oprogramowania, zdjęcia w żaden sposób nie są ani bardziej prawdziwe, ani ciekawsze, ani lepsze. Jeśli fotografowi zależy na tym, aby dbać samodzielnie o cały proces tworzenia zdjęcia, musi opanować także fotografowanie w RAW oraz ich edycję.
Przeczytaj też:
Znakomite zdjęcia to kwestia szczęścia? Tylko niewielu fotografów poznaje tę prawdę
Pierwsze kroki w fotografowaniu? Te proste zasady zapewniają super efekty
Odkryj, jak szerokokątny obiektyw może totalnie zmienić Twoje zdjęcia