Mamy lato! Trwa moja ulubiona pora roku. Spędzam ją na Podlasiu. Podróżuję po miejscach znanych i staram się odszukać nowe plenery. Pogoda dopisuje, więc po prostu nie mam czasu na sen. Sypiam przez kilka godzin dziennie, gdzie popadnie i tylko w tym czasie, gdy mam wokół siebie kiepskie światło.
Czekając na kolejny zachód słońca wymyśliłem sobie taką sytuację, w której podczas czerwcowo-lipcowej nocy fotograf ustawia w jednym, dobrym miejscu aparat na statywie. Około godziny 20 zaczyna sesję związaną z zachodem słońca, (który kończy się gdzieś na północnym zachodzie). Jeżeli jest pełnia księżyca to może szybko obrócić się za siebie (w lipcu), ponieważ wówczas będzie widoczna na niebie srebrna tarcza naszego satelity. Potem, kiedy zapadnie zmrok, (ale już po pełni) szybko przesuwa aparat w kierunku północnym – czekając na Gwiazdę Polarną i fotografuje szybko szlaki gwiazd. Natomiast około godziny 2-3 może szykować się do wschodu słońca, przesuwając aparat odrobinę w kierunku północno-wschodnim. Dobry wężyk z możliwością programowania czasu oraz spory zapas akumulatorów i w przeciągu 6-7 godzin porządnie zrealizowane 3-4 tematy. Pomiędzy nimi można też przez chwilę zdrzemnąć się np. w samochodzie.
„Komar w oku Saurona”, czyli zachód słońca, ze zbożem i komarem 🙂
Sytuacja na razie jest teoretyczna. Z bardzo prozaicznej przyczyny: chyba nie ma takiego idealnego miejsca? Przynajmniej ja takiego nie odszukałem. Dlatego bywa trudniej niż opisany powyżej „stan idealny”, ponieważ pomiędzy jednym a drugim ujęciem trzeba się po prostu przemieszczać, aby uczynić kadr jeszcze bardziej atrakcyjnym. Szukam niezwykłych motywów i mocnych pierwszych planów. Dlatego mam jeszcze mniej czasu na sen. Jednak wiem, że już za kilka miesięcy zawita do nas jesień i zima. Wówczas… no tak będzie czas na super zdjęcia nocne:)
Marek Waśkiel
Na zdjęciu: „Komar w oku Saurona”, czyli zachód słońca, ze zbożem i komarem.
PS.
Zapraszam do zobaczenia moich zdjęć z majowo – czerwcowych wypraw na Podlasie:
https://waskiel.pl/ach-podlasie-podlasie-cz-1/
Mój nowy e-book: 10 błędów fotografa krajobrazu. Jak uniknąć?