Żubr jest największym ssakiem Europy. Zimą stada żubrów pojawiają się na polach i łąkach otaczających Puszczę Białowieską i knyszyńską.
Odśnieżona szosa kończy się tuż za Supraślem. Od teraz toczymy się przez Puszczę Knyszyńską drogą zasypaną świeżym śniegiem. Od aut bardziej użyteczne byłby sanie. Po obu stronach drogi do Krynek towarzyszy nam bajkowy widok.
Śnieżne widoki
Drzewa są ośnieżone od stóp do głów. Nasze oczy się cieszą tym widokiem. Mieszkańcy okolicznych już się martwią obfitymi opadami. Podczas silniejszego wiatru, drzewa pokryte śniegiem, łamią się i niszczą linie energetyczne. Wówczas prądu może nie być nawet przez kilka dni… a jak panie teraz żyć bez prądu?
Żubry tuż za podlaską wsią.
Karma dla żubra
Już z daleka słychać trąbienie furgonetki. Do wsi zmierza obwoźny sklep. Dowiezie prawie wszystko i towaru wystarczy dla każdego. Tym bardziej, że w nadgranicznych wsiach na zimę pozostają tylko nieliczni mieszkańcy. Czasem jeden, czasem dwóch. Kolejek przy starym Fordzie nie ma. Pytam sprzedawcę czy ma karmę dla żubrów. Uśmiecha się i mówi, że podobno lubią jabłka. Jesienią, same potrafią wejść po nie do sadów i płoty w tych wizytach im kompletnie nie przeszkadzają.
Żubry od kliku dni nie przemieszczają się zbyt szybko. Lubią rzepak. Snują się po rozległych polach, wygrzebując spod śniegu zmarznięte kłącza i liście. Jest ich teraz w stadzie blisko 80. Dominują samice z małymi oraz młode samce.
Chyba już przyzwyczaiły się do ludzi pojawiających się w ich okolicy. Nie uciekają w popłochu. Wędrują powoli zachowując bezpieczny dystans. Jak zwykle te najmłodsze przyglądają się ludziom z największą ciekawością. Stoimy w bezruchu, patrząc i fotografując i stado jakby o nas zapomina. Zwierzęta zajmują się swymi sprawami. Wokół krążą stada saren. Widzieliśmy lisa wędrującego po polu. Szukał mniejszych ofiar, doskonale wie, że żubry to nie jest kąsek dla niego.
Jak fotografować podczas złej pogody?
https://waskiel.pl/zdjecia-podczas-zlej-pogody/
Bezleśne pagórki okolic Krynek pokrywa cienka warstwa śniegu. Nad naszymi głowami wiszą niskie, ponure chmury. Przypominają mi kadry Michael’a Kenna z Hokaido. Jest coraz zimniej. Stado układa się do snu. Kwadrans po 16 zrobi się już całkiem ciemno. Powoli wracamy do Supraśla.
Marek Waśkiel
ŻUBROWA GALERIA