Nadbużańskie Podlasie to idealne miejsce na fotograficzne plenery. Malownicze starorzecza, rozległe rozlewiska, wijąca się leniwie rzeka oraz niezwykła różnorodność flory i fauny sprawiają, że region ten należy do najciekawszych przyrodniczo zakątków Polski.
Nadbużańskie Podlasie: dlaczego warto tu fotografować?
Wyrażenie „za Bugiem” często przywodzi na myśl odległą, niemal mityczną krainę – jakby gdzieś „za siedmioma górami i siedmioma morzami”. Tymczasem Bug przepływa przez sporą część Polski – przez Lubelszczyznę, Podlasie i Mazowsze. To jedna z najdłuższych rzek w kraju – liczy ponad 770 kilometrów. Jej źródła znajdują się na Ukrainie, gdzie początkowo przypomina raczej wąski rów melioracyjny niż potężny ciek wodny. W okolicach Złoczowa można go swobodnie przeskakiwać – raz po jednej, raz po drugiej stronie. Z biegiem kilometrów Bug zmienia się jednak nie do poznania. Po przebyciu niemal 600, na granicy województwa podlaskiego, staje się już szeroką i majestatyczną rzeką. W dolnym biegu, w okolicach Wyszkowa, jego średni przepływ plasuje go na piątym miejscu wśród największych rzek Polski.

Świt nad Bugiem, w okolicach Mielnika. fot. Marek Waśkiel
Na Podlasiu Bug wije się malowniczo wśród nadrzecznych łąk, a w kilku miejscach przecina pasma wzgórz, tworząc efektowne przełomy z wysokimi skarpami i stromymi brzegami. Choć liczy sobie imponujące 770 kilometrów długości, jest formalnie dopływem znacznie krótszej Narwi – decyduje o tym większy przepływ tej drugiej rzeki, czyli objętość niesionej wody. Przez 363 kilometry, od Gołębia do Niemirowa, Bug wyznacza granicę Polski z Ukrainą i Białorusią, przy czym aż 154 kilometry przypadają na granicę z Białorusią. To właśnie w Zosinie, gdzie rzeka zakręca łagodnie ku wschodowi, znajduje się najbardziej wysunięty na wschód punkt Polski.
Długi odcinek graniczny sprawia, że dostęp do rzeki bywa ograniczony, co czyni niektóre jej fragmenty trudnymi do eksploracji. Dlatego największym zainteresowaniem wśród fotografów cieszy się odcinek Bugu pomiędzy Niemirowem a jego ujściem do Narwi. To właśnie na tej trasie, niedaleko Drohiczyna, najczęściej rejestruję ujęcia rzeki i jej okolic – choć zdarza mi się również zaglądać w inne, mniej uczęszczane zakątki biegu Bugu.

Nad starorzeczami Bugu. fot. Marek Waśkiel
Dolina Bugu, wyróżnia się niezwykłym bogactwem siedlisk przyrodniczych. Wzdłuż jej biegu napotkać można przybrzeżne łachy, piaszczyste wydmy, murawy kserotermiczne, kośne łąki, a także różnorodne typy lasów – od wilgotnych olsów i łęgów po rozległe zbiorowiska bagienne i wodne. To mozaika środowisk, która przyciąga zarówno przyrodników, jak i fotografów natury.
Coraz trudniej jednak dotrzeć nad sam brzeg rzeki. W jednym z wcześniejszych wpisów blogowych zwracałem już uwagę, że kontakt człowieka z rzeką wyraźnie słabnie. Codzienne życie coraz bardziej oddziela się od rzeki – jakby Bug powoli znikał z ludzkiego krajobrazu, choć przyrodniczo wciąż pozostaje jednym z najcenniejszych obszarów w Polsce.
Podlasie Piękno Natury
Poznaj niesamowity klimat Podlasia, który odchodzi w zapomnienie
ALBUM / E-book | Plik Elektroniczny w Formacie .PDF
Nieużytkowana rolniczo dolina Bugu stopniowo zarasta – najpierw pojawiają się krzewy, z czasem ustępując miejsca kępom drzew. W wielu miejscach brzegi rzeki porosły już gęste, ciemne zagajniki, które przywodzą na myśl fragmenty pierwotnej puszczy. Ich obecność często utrudnia, a niekiedy wręcz uniemożliwia, swobodne dojście do samej rzeki. Dawniej bez trudu można było znaleźć pierwszy plan do zdjęcia, na przykład w postaci łódki – dziś bywa z tym znacznie trudniej.
Mimo tych zmian każda wyprawa nad Bug wciąż przynosi bogaty fotograficzny plon. Zawsze zaczynam od pieszej wędrówki wzdłuż rzeki, wypatrując interesujących kadrów i analizując, w jakim świetle i o jakiej porze najlepiej je ukazać. Dopiero wtedy sięgam po aparat – starając się uchwycić Bug w jego najbardziej malowniczym wydaniu.

Lisia rodzina ma norę w piaszczystej wydmie. fot. Marek Waśkiel
Warto czasem oddalić się od samego Bugu i zanurzyć w krajobraz okolicznych wsi oraz pól. Rzeka na jednym ze swoich odcinków przecina polodowcowe wysoczyzny, miejscami wcinając się w nie na głębokość 20–30 metrów. Najbardziej znanym punktem tego typu jest skarpa w okolicach wsi Gnojno. Niestety, z biegiem lat wysokie brzegi coraz bardziej zarastają krzewami, przez co dostęp do efektownych punktów widokowych staje się utrudniony. Na szczęście są jeszcze miejsca, z których dolina Bugu prezentuje się wyjątkowo malowniczo – jak Góra Zamkowa w Mielniku czy w Drohiczynie, skąd rozciągają się rozległe panoramy.
Szczególnie cenię sobie poranne wędrówki pośród starorzeczy, kiedy rzeka spowita jest mgłą, a z pobliskich zarośli dobiega śpiew ptaków. Najpiękniej jest tu właśnie o świcie – w ciszy, która pozwala w pełni odczuć dzikość i spokój nadbużańskiego krajobrazu.
Moje NAJNOWSZE ZDJĘCIA znajdziesz w GALERII na stronie: https://waskiel.pl/podlasie/
Pamiętaj, że mój blog jest bogatym źródłem informacji i inspiracji dla fotografów.
Jeżeli cenisz treści, które dla Ciebie przygotowuję,
masz możliwość wyrażenia swojego uznania,
na przykład poprzez zafundowanie mi symbolicznej, wirtualnej kawy.




